Jeśli dobrze się przyjrzysz, zauważysz na mojej lewej tylnej nodze oznaczenie tej rasy – skrzydła, które są dla mnie dumą. Moje umaszczenie – kasztanowate, czyli rude, tak jak mój najlepszy przyjaciel – King. Kiedyś można była nas ze sobą pomylić. Na nogach „noszę” trzy białe skarpetki o różnej długości, które dodają mi uroku. Wyjątkową latarnią w tym samym kolorze, ozdobiony jest również mój pyszczek, co sprawia, że wyglądam naprawdę cudownie.
Nie chcę się chwalić, ale potrafię naprawdę szybko biegać. Lubię pracować na dużych kołach i w terenach, gdzie mam przestrzeń do rozwoju swoich umiejętności. Nie przepadam za ciasnymi zakrętami, bo wolę swobodę i dynamikę. Jestem pewna siebie i lubię pomagać w pilnowaniu porządku w naszym stadzie. Zawsze jestem gotowa do współpracy, szczególnie z ludźmi, którzy potrafią ze mną rozmawiać, rozumieją moje potrzeby i przekazują jasne sygnały. Czasem może się Wam wydawać, że jestem zdziwiona lub czegoś się przestraszyłam, ale spokojnie – to tylko wyraz mojego pyszczka